| pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
| 30 | 31 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 |
| 06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 | 12 |
| 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 |
| 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 |
| 27 | 28 | 29 | 30 | 01 | 02 | 03 |
znoow wszyscy mnie pomijaja...
znoow ponizaja...
nieznajac mojego imienia snuja rozne opowiesci
falszywe zmyslone
tak jak oni
ale czemu to robia??
czym im zawinilam...??
tego niedow\iem sie juz nigdy..............
nie mam weny... dlatego... koncze nie tylko z poezja...
kaleka...
co czuje kaleka
gdy droga przed nim daleka??
co czyje gdy
widzi ze cieszymy sie my??
kaleka...
jak ja mu wspolczuje
mnie tez ciern przez to serce kluje
placze widzac cierpienie jego
placze z bolu serca mego
kaleka...
jak ja mu pomuc moge
jesli mi powiesz ulatwie mu droge
ale ja nie wiem o nim nic
moje ciepienie to przy jego pic.................
zdrada...
czym ona jest??
co chce nam przekazc??
zdrada...
tak bliska memu zyciu
tak daleka od mych uczuc
zdrada...
tak boli gdy ktos zdradza
tak boli gdy musze zdadzc ja
zdrada...
taka wscieklosc panuje w mym sercu
gdy najblizszy czlowiewk zdradza wszystko co ma...............................
...czym jest nicosc
czym sa sny
no i czym jestesmy my??...
pustka...
naszego swiata nie ma...
to zludzenie...
istnieja tylko biale kartki z czarnym nadrukiem
a w nim...
...krotka historia...
urodzila sie
zyla
i umarla.........................
ciemnosc...
nad horyzatem rozbrzmiewa rozowa poswiata
zapowiada zycie...
juz...
juz widac unoszaca sie jasnosc
chwila narodzin..
coraz wyzej wznosi sie slonce
tak mija zycie
dzien za dniem
chwila za chwila
slonce w zenicie, wysoko nad glowa
to zenit zycia
zenit istnienia...
ku zachodowi chyli sie slonce
starosc bowiem ogarnia czlowieka
juz tylko poswiata zostala po sloncu
to ciche wspomnienie czlowieka.....................