czy to juz koniec?:>

... koniec... skonczylo sie... przerwala sie jakas nic.... ja juz nie potrafiew nic stworzyc.... pisze lrecz..... pisze cos czego nie da sieskonczyc... zaczynam cois i nie koncze swojej mysli.... ja juz poprostu nie umiem....

pociesza mnie jedbnak fakt ze nikt nie poczuje sie rozczarowany... nikomu nie bedzie przykro.....

a oto moje ostatnie proby.....

SWIAT

MA AZ TYLE WAD

SWIAT

W KTORYM GONI NAS CZAS

SWIAT

CZEGO ON WLASCIWIE JEST WART

SWIAT....

albo....

CZLOWIEK...

JEST NICZYM WYBUCHAJACA MASZYNA

Z KTOREJ WYSYPUJA SIE WIELKIE MYSLI

POTRAFI OKIELZNAC CALY SWIAT.................................

no i jeszcze to......

CZLOWIEK

KLEBKI MYSLI

CZLOWIEK

ZWIERZE KIERUJACE SIE ZWYKLYM INSTYNKTEM

CZLOWIEK

MYSLACA ISTOTA STWORZONA PRZEZ BOGA

CZLOWIEK

TO NIC INNEGO JAK TY CZY JA............

i wlasnie dlatego przestaje pisac.... to juz nie ma poprostu sensu....pisze... ale juz nie potafie skonczyc....