wiele jest pieknych chwil w zyciu
wiele jest smuitkow i lez...
wiele jest rozstan spragnionych
wiele jet przymusowycgh
przyjazn laczy ludzkie serca
ale zawsze nadchodzi nkres...
koniec przyjazni
koniec milosci
koniec radosci i bolu...
nagle tyle czasu wolnego
nagle nie ma juz nic
te stare mury staja siew obce
ludzie i mysli tez...
to moment rozstania
to na to wlasciwy czas......
czy to jest slonce
czy to jest deszcz
kazdy dzien mija tak szybko...
i wszystko jedno
czy burza
czy snieg
bo zegar cyka tak szybko
...tak szybko...
czas
nieublagalny czas
on przemija
a z nim przemija kazda chwila
zycie mija
100 obzazoow na sekunde
wciaz wychodze na kolejna runde
runde z czasem
ktorego mi brak
bo zegar
jest niczym kat.................................
...mysli...
klebia sie moje mysli...
o czym mysle??
nie wiem...
moze o samotnoisci
ktoora mnie przeraza
moze o milosci
ktoora pograza me serce
a m,oze o Tobie
ktorego nigdy przy mnie nie ma...
nie wiem...
nie wiem juz nawet co czuje...
jestem gdzies daleko od tego swiata
za tysiacem rzek...
pograzona w samotnosci
wciaz mysle o milosi
ale co to da??
gdy Ciebie przy mnie nie ma...
witaj znow smutku...
przeciez nie chcialam...
nie chcialam...
lecz co to znaczy...
co znaczy dla niegoe...
myslalam ze nic nie robie
bylam szczesliwa
teraz zalewam sie lzami...
znow jestem w morzu...
...w morzu rozpaczy
w morzu cierpienia i bolu...
czy slowo przepraszam wystarczy??...
on umarl...
llecz czy umarl dla mnie??...
znow go nie spotkam
choc tak tego pragne
tak za nim tesknie od wiekow...
znow nie bede mogla patrzec mu w oczy
znow dla mnie go nie ma...
ja chce mu pomuc
ale nie umiem
wszystko co robie jest zle...
przepraszam ze ranie
ze zadaje bol...
juz nigdy wiecej nie siegne po noz...
juz nigdy wiecej nic bez niczyjej wiedzy
nie wyjdzie od dzis z moich ust...
przepraszam...
przepraszam za wszystko...
blagajac o litosc
klecze u twych stop......
rzniece ja w tobie
rozniece lub zgine
bo milosc moja zabija...
kocham cie chlopcze
z odleglych krain...
wspomnij o mnie chodz czasem...
i nie zapomnij
nie zapomnij nigdy co ja czuc bede zawsze...
pamietaj ze zycie
choc nie jest latwe
szczesciem czasem obrzuci...
moje juz spadlo
serce olsnilo
i teraz mocno cie kocha
i moze kiedys
za pare wiekow
i ty miloscia obdarzysz
poczekam jesli mi dasz
jesli i ty zechcesz poczekac
poczekam bo jestes wszystkim
wszystkim co dla mnie ma ses
jestes ostoja
jestes marzeniem
jestes wszystkim co mam...
zycie przemija...
kazdy dzien kazda chwila...
ja umieram...
i pomimo ze nie jestem z tad
widze nadchodzaca smierc...
boje sie...
...a jednak chce isc w jej ramiona
chce zeby smierc byla mi bliska...
...wtedy nie bedzie bolalo jak nadejdzie juz moj kres.......